Jest takie miejsce, którym jesteśmy co jakiś czas kiedy trzeba dzieciom podcinać włoski.
Miejsce, które kiedyś znalazłam w Internecie, miejsce stworzone specjalnie dla dzieci, miejsce które moje dzieci uwielbiają i z chęcią tam jeżdżą.
Pięknie urządzone, przytulne, kolorowe, mama dostaję kawkę, dzieci się bawią, mają obcinane włoski. Kubuś gdy pierwszy raz tam ze mną trafił, nie był zbyt chętny żeby mieć obcinane włosy, ale oglądał sobie bajkę na małym laptopie- Zygzaka i jakoś poszło bezstresowo.
Teraz sam wdrapuje się na siedzenie. Wczoraj od rana cały dzień był podekscytowany, że jedziemy do fryzjera o czym poinformowała mnie jego pani przedszkolanka gdy po niego przyjechałam popołudniu.
W Czuprynce pracuje uśmiechnięta i bardzo pozytywnie naładowana dziewczyna (której imię niestety zapomniałam, u mnie kiepsko z pamięcią do imion.:-)
Wczoraj stwierdziła, że jestem bardzo kolorowa i wzięła mnie za artystkę, a jak jej powiedziałam że jestem wykładowcą na uczelni, stawiała na psychologię albo ASP..A to wszystko dlatego że miałam różowe baleriny, dżinsy w różnokolorowe kwiaty z Vero Mody i torbę fioletową w białe grochy:-))
W Czuprynce można kupić sobie książeczki z wydawnictwa Zakamarków i nie tylko, spineczki, opaski do włosów, lalki Lalanki, szampony do włosów dla dzieci, Bajkograjki itp. Ja wczoraj kupiłam dzieciom dwie nowe książeczki – Lenkę iTajemnicę biblioteki.
Czuprynkę znajdziecie tutaj.
Za każdą wizytę zbiera się pieczątkę, wczoraj mieliśmy obcięcie gratis bo mieliśmy zebranych 8 pieczątek:-)
A to zakupione książeczki:
Tajemnica biblioteki to jedna z detektywistycznych części opowiadająca historię Lassego i Maji i ich przygód. Kubuś bardzo ją polubił, wczoraj przeczytaliśmy całą przed zaśnięciem. Jest jeszcze wiele innych tomów, na pewno będziemy je kolekcjonować.
A Lenka piękna książeczka, która mnie zachwyciła treścią, ilustracjami i rudą burzą loków na głowie głównej bohaterki (coś jak ja;-)
Książeczka o przyjaźni (w sumie to jej braku), o tym jak łatwo kogoś oceniamy po wyglądzie, o tym jak każdy z nas potrzebuje kogoś bliskiego, przyjaciela, o tym że powinniśmy siebie akceptować pomimo różnic, pomimo tego, że ktoś jest grubszy, chudszy, brzydszy, wolniejszy, czy w jakimś sensie gorszy (według nas), to tak naprawdę po bliższym poznaniu może okazać się wspaniałą wrażliwą osobą.. (poniżej wklejam Wam głównie ilustracje, treść poczytacie sobie po kupieniu książeczki)
A na zdjęciach poniżej Kubuś w nowej fryzurze. Wczoraj wracając z fryzjera pojechaliśmy pożegnać się z dziadkami, którzy dziś lecą do mojej siostry do Norwegii na tydzień i wrócą wspólnie za tydzień. Będzie u nas gwarno i wesoło bo siostra z Oliverem który jest wieku Tosi będzie u nas, już się nie mogę doczekać, tak rzadko się widzimy, a ostatni raz widziałyśmy się 9 miesięcy temu…
Dzieci u dziadków miały rewelacyjne zajęcie poszukiwały ślimaków i potem zafascynowane patrzyły jak pełzają po stole:-))
U nas w minione dni były upały, od wczoraj niestety pada i zimno.
A jeszcze tak było parę dni temu na balkonie…
A ja ostatnio nadrabiam zaległości książkowe – ostatnio między innymi dwie książki Małgorzaty Wardy – Jak oddech i Dziewczynka, która widziała zbyt wiele..kupiłam je dzięki Julicie i przeczytałam z zapartym tchem. Obie dające do myślenia, pozostające na dłużej..
Poza tym sprzątam (wczoraj przemeblowałam sypialnię, zrobiłam przegląd szafy) . No i zmuszam się żeby pracować tzn pisać doktorat, na razie kiepsko mi to idzie, ale muszę muszę usiąść bo potem jak skończą mi się wolne dni znów w biegu, pędzie nie będzie czasu a deadline mi się zbliża..
Dziękuję Wam za każdy komentarz i odwiedziny:-)) Ściskam cieplutko!!!
Kochana cudne miejsce 😉 szkoda,ze u nas takiego nie ma.. gdybym miała zdolności fryzjerskie to sama otworzyłabym taki zakład.. świetna sprawa.. ten namiot.. szafka-domek.. cudne.. przydałyby się do nowego Mai pokoiku 😉
PolubieniePolubienie
Zawsze możesz się zgadać z jakąś fryzjerką Iza:-)) Miejsce naprawdę fajne a mebelki wszystkie z Pinio. To Maja będzie miała nowy pokoik? p.s. Jakby co poduszki, literki mogę uszyć 😉 Uściski !!
PolubieniePolubienie
Też kiedyś byliśmy w Czuprynce…Na pierwszym strzyżeniu Franka 😉 teraz chodzimy bliżej – ma swoją ulubioną Panią Magdę i tylko ona może go ścinać.
„Tajemnice” rozwiązywane przez Lassego i Maję to jedne z ulubionych serii Zosi – też jakiś miesiąc temu czytaliśmy bibliotekę – teraz galop 🙂
Pozdrawiamy wakacyjnie!!!
PolubieniePolubienie
No do czuprynki to wyprawa to fakt, ale moje dzieciaki już ją polubiły i jeździmy tam 🙂 No z Tajemnic wiem że kupimy kolejne części, może się będziemy potem wymieniać żeby nie zbankrutować. Miłego odpoczywania!!
PolubieniePolubienie
Super miejsce,powinni inni brać z nich przykład!
PolubieniePolubienie
A we Francji mają takie miejsca?
PolubieniePolubienie
A tego to ci nie powiem…my jesteśmy w małej mieścińce więc pewnie nie 🙂
PolubieniePolubienie
Wspaniałe miejsce ta Czuprynka:)
Pozdrawiamy:)
PolubieniePolubienie
🙂 no fakt, bardzo fajne miejsce. Uściski !
PolubieniePolubienie
wczoraj przyglądałam się fryzurce mojej Po i stwierdziłam, że przydałaby się jej wizyta u fryzjera 🙂 szkoda, że CZUPRYNKA tak daleko 😦
Buziaki :*
PolubieniePolubienie
U dziewczynki to zawsze inaczej bo spinki, gumki itp 🙂 A jak ty sama robisz takie cuda to już w ogóle. No do Ciebie fakt bardzo daleko do Czuprynki..Miłego weekendu Buźka!
PolubieniePolubienie
Książka o Lence ujmująca…a takiego Salonu fryzjerskiego zazdroszczę bardzo. Zapraszam do siebie na Konkurs z Zezuzullą:)
PolubieniePolubienie
Dziękuję i zajrzę na pewno na Konkurs:-)Pozdrawiam!!
PolubieniePolubienie
Fajnie, że napisąłaś o tej czuprynce, dotąd jakoś mi umknęło:) Chyba się tam wybierzemy:) Asiu powiedz mi proszę coś o tej książce, która czytasz?:)
PolubieniePolubienie
Aktualnie po raz drugi czytam Chustkę ..trochę ze względów osobistych..A Dziewczynka która widziała zbyt wiele to książka o siostrze i bracie którzy wiele przeżyli (ojciec samobójstwo, matka depresja i nie interesowała się dziećmi, facet ciotki który ich bił i gnębił), pisana w specyficzny sposób (retrospekcje itp)..dająca do myślenia, wciągająca, czasami ciężko się ją czytało bo aż serce się krajało, na pewno książka dość ciężka, ale podobała mi się. Pozdrawiam!!
PolubieniePolubienie
Jej, jaki przystojniak! 🙂 Nie wiem Kochana kiedy Ty masz na to wszystko czas, piękny balkon, książki, goście, no i wiadomo – obowiązki domowe…
My też za tydzień lecimy do Norwegii, podobno mają strasznie zimne lato w tym roku, więc pakujemy do walizki swetry, bluzy i chusty. Mam nadzieję, że nam pogoda dopisze. Buziaki :*
PolubieniePolubienie
Przekażę Kubusiowi;-) Oj coś ty, czas teraz mam no bo do pracy nie jeżdżę w końcu studenci mają wakacje, a też czasami lenia mam, dziś po wysprżątaniu części mieszkania, zrobieniu obiadu zaległam na kanapie z książką i odpoczywałam 🙂 Ja w Norwegii będę od 6 sierpnia na 2 tygodnie, Rodzice mi napisali że w okolicach Oslo ciepło i słonecznie dziś było więc może nie będzie tak źle. Chociaż fakt , że jest tam zawsze zimniej, dużo pada i upały są raczej rzadkością. A gdzie jedziesz do Norwegii??
PolubieniePolubienie
Super salon, dla mojego Adasia by sie przydal, bo on u fryzjera dostaje spazmow ( ostatnio sama go obcinalam i zauwazylam, ze brzydzi sie swoich obcietych wloskow ) .
Zapraszam Twoje dzieciaki do mojego ogrodka, mamy slimaki wszelkich gabarytow i masci 😀
Lale Zosie do szycia zamowilam (przez Twojego ostatniego posta ) na allegro dorwalam 😉 Moja mama zaplaci i bedzie miala prezent dla Ineski 🙂
PolubieniePolubienie
No coś ty jak brzydzi? Dlaczego? Co do ślimaków haha to jak będę w okolicy to nie omieszkam nie wpaść z dziećmi. Super że zamówiłaś Zosię to potem się pochwal jak wyszła. Ściskam!!
PolubieniePolubienie
No, moje dzieci sa walniete lekko ( Ines bala sie kwiatkow, taty w bluzie w paski,w czapce, farfocli z wlasnych skarpet, jak w wannie plywaly ) brzydzi go jak mu gdzies na reke spadna, wola, ze go boli 😀
Nie wiem kiedy ja bede miala lale w domu, bo narazie kazalam zostawic w Pl, ale pochwale sie na bank; :*
PolubieniePolubienie
Ale cudne miejsce! Sama bym tam poszła obciąć włosy 🙂 dobrze, że są ludzie, którym takie pomysły przychodzą do głowy! Fajnie dzieciaki wyglądają w nowych fryzurkach.
PolubieniePolubienie
Oj dobrze dobrze że niektórzy mają takie pomysły. Obcinany był Kubuś, bo stwierdziłyśmy z fryzjerką że z Tosią poczekamy jeszcze z 2-3 miesiące aż jej dłuższe urosną włoski, bo w końcu chcę żeby miała dłuższe włoski jak dziewczynka :-))
PolubieniePolubienie
Niesamowite miejsce, patrzę i patrzę i brak mi słów….
Akcja fryzjer i u nas wzbudzałaby podniecenie ….
Szkoda że takie miejsce dopiero w Poznaniu….
PolubieniePolubienie
Ja od kiedy tam trafiłam pierwszy raz jestem zauroczona:-) I moje dzieci też. A może u Was coś bliżej też coś jest w tym stylu? jeśli nie to Czuprynka ma pole do popisu żeby otwierać kolejne filie;-) Pozdrawiam!!
PolubieniePolubienie
Piekne miejsce, mojej Milusi by sie przydało, bo ma czuprynę, że hej!
Ależ Ty jestes artystką! Dla mnie to jasne jak słońce 🙂
Buziaki!!!
PolubieniePolubienie
Miło to słyszeć, bo w głębi duszy tak się czasami czuję:-)) Ściskam i pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Słyszałam już o Czuprynce być może i my się wybierzemy bo w sumie nie tak daleko, póki co nożyczkami fryzjerskimi operuje Mama:)
Miejsce jednak bardzo przemyślane i takie ciepłe 🙂
Do tego książki- ach przepadam maksymalnie!
P.S
Chciałabym Mamę zobaczyć w tych kwiatach, różu, z odrobiną fioletu :)!
Musiało wyglądać ciekawie 🙂
Pozdrawiamy Ciepło!
PolubieniePolubienie
No widzisz mama sama zdjęcia pstrykała i zdjęcia nie mam, w przyszłości to nadrobię :-)) Książeczki dziś dzieciom w ramach wypadu do miasta kupiłam kolejne…teraz jest tyle cudownych książek że nie można się oprzeć:-) Ściskam i pozdrawiam!!
PolubieniePolubienie
Ale niesamowity salon!!!!!! Rewelacyjny !!
A „jak oddech” u mnie wciąż leży i czeka na swoją kolej. Już się na nią cieszę. Wardy najlepsza książka, którą przeczytałam to „ktokolwiek widział ktokolwiek wie” ! Czytam teraz coś innego,ale ciężko mi idzie bo się trochę rozczarowałam;)
Asiu trzymam kciuki za Twój doktorat !!
PolubieniePolubienie
To koniecznie muszę kupić jeszcze tą „naj” wg Ciebie bo jej nie mam..Oj trzymaj kciuki trzymaj bo ciągle coś innego robię zamiast usiąść i pisać ufff. Buziaki!!
PolubieniePolubienie
Oh, sama chętnie poszłabym do takiego salonu, kolorowego, bez nadęcia z bajkami… Bardzo tutaj przyjemnie:) Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Oj bardzo bardzo tam fajnie, Jak wrócimy z wakacji to z Tosią tam pojadę bo już jej włoski urosły, Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki.
PolubieniePolubienie