Inspirujemy się modą, sposobem urządzania mieszkania, stylem, designem …wieloma rzeczami.
Chcemy otaczać się pięknem, czymś co według nas jest wyjątkowe, niepowtarzalne.
Niektórzy z nas tworzą coś sami..Inspirujemy się tym co widzimy na świecie, ostatnio bardzo popularny jest styl scandi, biele, szarości, rzeczy handmade. Robimy ze skrzynek na owoce półki, bielimy meble, zmieniamy pościele na taką w gwiazdki, wieszamy dream catchers na ścianach, lubimy rzeczy handmade, zabawki szydełkowe, drewniane, szyte.
Mam siostrę w Norwegii i wiele rzeczy, które u nas się pojawia na rynku widziałam u niej już wiele lat temu. Podobnie znajomi i przyjaciele mieszkający w Anglii , Stanach, rzeczy tam tworzone napływają do nas. ..I chyba zawsze tak będzie, może również oni inspirują się nami i naszymi twórcami.
Wystarczy przejść się po większych sklepach sieciowych i widzimy tam rzeczy które są jak projekty Ch.Louboutina, Prada, Zanotti, Charlotte Olympia itp itd…
Podobnie u nas powstają tipi, poduchy chmurki, tutu, sukienki dresowe , z kokardami , sowy, konie na kiju, lalki z uszami i bez, tildy, gwiazdki, girlandy, spineczki i wiele wiele innych rzeczy, które inspirują się pomysłami z całego świata- Anglii, Stanów, Chin, Japonii, Skandynawii. Wiele z nich jest identycznych, wiele różni się tylko drobnymi detalami. Równie dobrze nie wiadomo czy pomysł ze Skandynawii nie był inspirowany innym wpisem na świecie…
A poniżej zdjęcia różne z pinterest, z etsy, z dawandy i nie tylko różnych rzeczy tworzonych, szytych na całym świecie. Część z nich dawno miałam zapisane w katalogu pt” Inspiracje” zanim się u nas pojawiły ….
I co kojarzą Wam się z niektórymi polskimi markami powyższe produkty? Bo mi tak…Ale dzięki czerpaniu inspiracji ze świata, możemy mieć takie rzeczy również u nas nie musimy zamawiać w Chinach czy Stanach….
A ja mam wiele planów i to co się dzieje ostatnio wokół mojej twórczości na pewno mnie nie załamie, są osoby które chcą ze mną współpracować, tworzyć wspólnie różne rzeczy i z tego bardzo się cieszę. A nauczkę mam jedną, że nie będę się już inspirować na polskich twórcach, bo zasada jest jak widać taka inni polscy twórcy moga się inspirować światomymi twórcami ale broń boże nie inspirujcie się potem nimi:-)
Wszystkich tych, którzy są ze mną , Dziękuję < 3
Dobrze to napisałaś…:) Niestety wiele osób „łyka” to co podsuwa im dzisiejsza moda na „scandi”, nie zdając sobie zupełnie sprawy, że to co u nas wydaje się być super-odkryciem, od dawna funkcjonuje tu -czy- tam.
Wczoraj widziałam u teściów film sprzed około 5-8 lat… a w nim lampa, która mi się marzy od jakiegoś czasu, i która niedawno zaczęła wkraczać na Polskie Salony…
I tak to u nas jest.
PolubieniePolubienie
no i właśnie taka chciałam żeby była puenta z tego postu :-))
PolubieniePolubienie
zgadzam się z każdym słowem 😉 nie wiem,co się dzieje na naszym rynku … zawiść,przypisywanie zasług poszczególnym osobom .. paranoja jakaś,dlatego chcę odejść od tego gdzieś w bok .. mieć święty spokój .. robić swoje i nie przejmować tymi ,którzy uważaja,że osiagnęli szczyt i maja się za lepszych …
PolubieniePolubienie
ja też nie wiem…ja nie mówię że zrobiłam dobrze bo mogłam nie szyć takich samych lalek, ale są też inne które wcale nie są takie same, a już inni psy wieszają że są kopią tego albo czegoś innego. Ale hello rozejrzyjmy się nie znam handmade oprócz czary maryś i miszkomaszko który by się na kimś nie wzorował, nie inspirował czyjąś twórczością. Wszyscy to robią, tylko wszywają własne metki i wszystko jest niby ok…smutne to bo u innych widzą źdźbło w oku a u siebie belki nie…
PolubieniePolubienie
ach ta nagonka na Ciebie to troszkę jakby szukać pretekstu do darmowej reklamy…jakby być tak dokładnym to na każdym roku każdy by się doszukiwał plagiatu!a i od zawsze wiadomo,że historia zatacza kółko i to co kiedyś było już niemodne dziś znów króluje na salonach 😉
Cieszę się,że jednak ciągle działasz i nie dałaś się zastraszyć!
buziaki i pomyślności w 2014 :*
PolubieniePolubienie
No dokładnie, spoko nie dam się zastraszyć i będę działać wspólnie z różnymi twórczymi osobami 🙂 Planów na nowy rok jest wiele. ..
PolubieniePolubienie
inspiracje a kopiowanie to jednak trochę różnica…
PolubieniePolubienie
to dlaczego tipi na polskim rynku jest identyczne jak to na skandynawskim, sukienka inne polskiej marki przypomina stellę, poduchy chmurki też jakieś identyczne, i konie na kiju i pinokio i króliki i wiele wiele innych rzeczy. ..a pani lalek już nie szyję proszę się nie martwić.
PolubieniePolubienie
kochana całkowicie się z Tobą zgadzam… sama poczułam i przeżyłam wściekłość „polskich twórców” na własnej skórze… oczywiście mówię o szydełkowych projektach, które od wieków są takie same, a jednak niektórzy w Polsce uważają, że kopiujemy ich… 😉 trzymaj się! świetny post:)
PolubieniePolubienie
tak jak pisze pani pineska…trzeba wiedzieć co to jest inspirowanie się, a czym jest kopiowanie i powielanie dokładnie takiego samego schematu, projektu:) grunt to dać zawsze coś od siebie, choćby odrobinkę:)
PolubieniePolubienie
Aniu wiem wiem teraz już to zrozumiałam :-))
PolubieniePolubienie
Bo tak jest Aniu..osobie która coś pierwsza wprowadziła na polski rynek niekoniecznie światowy wydaje się że ma prawo żeby to tworzyć. Ale dlaczego? Czy jak ktoś pierwszy zaczął masowo szyć króliki, konie czy inne lalki to tylko ona ma do tego prawo? Nawet jeśli takie same rzeczy od dawna już istnieją gdzieś w świecie. Ale spokojnie nie mam już zamiaru na nikim się wzorować, to trochę też nauka (człowiek uczy się na błędach) teraz będę tworzyć z różnymi osobami inne własne/nasze wspólne rzeczy…
PolubieniePolubienie
mnie denerwuje, iz podpatrzone w necie inspiracje sa przywlaszczane … mysla ze sa fajnie bo inni nie znajda :((… nie wiedza… z drugiej strony trudno jest wymyslec cos nowego, bo praktycznie wszystko juz istenieje lub istniało…
Dzięki za inspiracje, bluzka z hmurka mnie urzekła 😛
PolubieniePolubienie
chmurka miało być 😛
PolubieniePolubienie
Bardzo mi się Pani i u Pani podoba 🙂
PolubieniePolubienie
dziękuję, to aż dziwne po tym jaka afera się wokół mnie rozkręciła 🙂
PolubieniePolubienie
Jestem z Panią już od dawna, zaglądam, mało komentuję. Podoba mi się i już 🙂
PolubieniePolubienie
No to teraz już wiem skąd ten wpis. Warte przemyślenia dla każdej ze stron.
PolubieniePolubienie
Oj warte warte:-))) nawet nie wiesz ile myślałam ..aż mi się gotowało w głowie
PolubieniePolubienie
Asiu, grunt to robić swoje, w sumie to nawet jak się ktoś inspiruje na innych wzorach, to przecież i tak w jego rzeczy widać jego rękę. Zwłaszcza, jak to są pojedyncze egzemplarze, co ma miejsce w Twoim przypadku. A poza tym czegoś tu nie rozumiem, dla przykładu, wpisując hasło „tilda” w google grafika wyświetlają się gotowe wykroje…czyli co oglądaj, ale broń boże nie wytnij i nie uszyj??? skoro ktoś coś robi i dzieli się pomysłami i wykrojami, tzn liczy się z tym, a nawet zachęca do własnego wykonania. Szyj i baw się tym co robisz, bo i tak każda praca ma Twoje serce w nią włożone i każda, nawet jeśli trochę podobna jest jednak inna.
Każdy chciałby być „unikatowy”, ale niestety w dzisiejszych czasach rynek z każdej strony zalewany jest prawie takimi samymi rzeczami, wszystko zależy od tego, jakie kto ma możliwości rozreklamowania się i wsparcia z otoczenia. Owszem, są rzeczy, które teraz wydają się być niepowtarzalne, ale to kwestia czasu, jak znajdą się następni chętni…zmieni się kolor, wzór materiału i już rzecz stanie się inna.
Pozdrawiam ciepło!!!
PolubieniePolubienie
Różnica też jest taka, że jest masa wzorów do darmowego wykorzystania, takich jak właśnie przytaczana przez panią Tilda, ale są też wzory wypracowane autorsko przez artystów, które nie podlegają darmowym „odszyciom” przez innych i tym samym zarabianiem na wymyśleniu przez kogoś innego czegoś ładnego.
PolubieniePolubienie
Przyznałam na stronie pani pieski że moim błędem było uszycie lalek w takim stylu jak ona, już jakiś czas temu tego zaprzestałam. Mogę tylko przeprosić. Pani pieska ma ten atut że je wprowadziła na polski rynek. Na światowym rynku były podobne dużo dużo wcześniej.
PolubieniePolubienie
„Twórczyni Tild mówi: jeśli robisz lalkę według jej wzoru, własnymi rękami i sprzedajesz, nie mam nic przeciwko, dopóki nie robisz tego na skalę przemysłową ” – cytat z jednej ze stron znalezionych w necie….
Wszystkim twórcom życzę
więcej luzu w Nowym Roku 🙂
PolubieniePolubienie
To pokaż proszę lalkę ze „światowego rynku”, która wygląda jak moja?? Tu jest ta różnica właśnie między inspiracją, a kopią…
PolubieniePolubienie
lalki w tym stylu już od ponad 3 lat szyję RevoluzZza. linki tutaj : https://www.facebook.com/photo.php?fbid=468259070195&set=a.431211735195.220945.118419660195&type=1&relevant_count=1.
Oczywiście możesz mówić że się tylko inspirowałaś ale nie ma co mówić że je wymyśliłaś sama.
PolubieniePolubienie
Są też ilustracje Twoje z marca 2013- https://www.facebook.com/photo.php?fbid=539678622721987&set=a.469487096407807.101969.463961006960416&type=1&relevant_count=1 i rysunki Fifi Lapin która od 2011 rysuje tego typu lalki – https://www.facebook.com/pages/Fifi-Lapin/221335857920600?id=221335857920600&sk=photos_stream
PolubieniePolubienie
Naprawdę nie widzisz różnicy…Między tym co sama szyjesz – kopie 1:1 i tym co pokazujesz…
To przykre.
PolubieniePolubienie
Ja przeprosiłam Cię że uszyłam takie same lalki jak ty. Ale nie mów że ty je wymyśliłaś, bo są prawie identyczne. Oczywiście trochę zmienione, ale bardzo bardzo podobne
PolubieniePolubienie
Fifi Lapin nie znałam, to nawet ciekawe
Znam za to honeycup http://www.etsy.com/shop/honeycup?ref=l2-shopheader-name
też podobne nie??
PolubieniePolubienie
Jakoś RevoluzZza uważa inaczej i o to jej odpowiedź na Twoją twórczość – It makes me very sad to see such resemblance.
I think doll maker’s should find their own style. I’m showing my work online since 2006 and you can find the development of my art on flickr since 2007: http://www.flickr.com/photos/revoluzzza/with/527355402/
… and unfortunately there are some doll makers that get too much inspired by my work…
I don’t know the doll maker you metioned – but I know the problem.
Więc nie bądźmy hipokrytami, inni są źli a ja nie. bo chyba nie tak do końca…
PolubieniePolubienie
Monika dziękuję Ci ❤
PolubieniePolubienie
zmykam stąd bo jak widzę, najlepszą obroną jest atak
przeprosiłaś po czym nabijasz się że Pani Pineska…
To poziom, do którego nie pretenduję…
PolubieniePolubienie
Heh… Faktycznie na początku myślałam, że to polskie wyroby! Dobrze, ze rozpętała się ta „:aferka” przynajmniej coraz więcej ludzi ma odwagę niektórym „świętym kreatywnym” wytknąć hipokryzję. Ilość lalek z długimi rękami i nogami na rynku też jest podejrzana, nie? Tak nagle wszyscy wpadli na pomysł jednocześnie? A wąsy? A sowy? Rozumiem wściekanie się, gdy ktoś ukradnie markę, ale wzory? Jeśli nie chcemy by nas kopiowano szyjmy dla siebie, lub podpisujmy z ludźmi umowę, że nigdy, przenigdy nikomu nie pokażą naszych dzieł. Trzymaj się kochana i inspiruj siebie i innych do woli. Świetny post, na razie jedyny w swoim rodzaju, mam nadzieję, ze będzie takich więcej na innych blogach. :*
PolubieniePolubienie
no właśnie o to mi chodziło, nie chciałam siebie usprawiedliwiać, ale pokazać ale osoby które oskarżają innych, tworzą różne rzeczy tzw handmade niestety wcale nie są ich twórcami. Ja mam nauczkę i wiem, że nigdy już nie będę nikogo kopiować, ale tak samo inni twórcy niech nie udawają, że są oryginalnymi pomysłodawcami tego co tworzą! Trochę krytycyzmu również względem siebie, nie tylko innych.
PolubieniePolubienie
Piękne rzeczy 🙂 Ja to beztalencie do szycia ech
PolubieniePolubienie
Bardzo dobry post !!!
Ja tu zostaję 🙂
PolubieniePolubienie
😉 dzięki
PolubieniePolubienie
sprawa jest bardzo prosta – Pani Joanna akopiuje autorską pracę Pani Pieski zarabiającym na tym.Kopia , podróba na której ewidentnie korzysta finansowo osoba która nie jest autorem projektu.
Całą sprawę spokojnie można skierować na drogę prawną – bo nie tylko chodzi o kopiowanie czyjegoś autorskiego projektu ale ZARABIANIE NA NIM.
Pani Joanna – wstyd, chamstwo i trochę pokory.
PolubieniePolubienie
No to się porobiło, zaczęło się od konika a skończyło na lalkach.
Kiedyś na specjalne zamówienie uszyłam konika, nie przeglądałam stron internetowych w poszukiwaniu wzoru, po prostu go uszyłam i co jako że koń do konia podobny to teraz mam się bać, że kogoś podrobiłam?
Czytałam w jednej z gazet tildowych że mogę wykorzystywać ich wzory bo po to one są w tych gazetach i dopóki nie otwieram fabryki z tymi wytworami to szyć i sprzedawać je mogę. Oczywiście fajnie jest zaznaczyć, gdzie szukało się inspiracji, ciężko jest w obecnych czasach wymyślić coś nowego.
W angielskich sklepach z rękodziełem często widuję wytwory które teraz zaczynają się pokazywać na polskich targach. Ile w Polsce jest gazet poświęconych hand made szeroko pojętemu? tu jest ich zatrzęsienie i ile blogerek prenumeruje te gazetki w celach inspiracji i jak często się do tego przyznajemy?
Pozdrawiam cię Asiu i sił życzę 🙂
PolubieniePolubienie
to może teraz wszystkie polskie hand made blogerki napiszą gdzie znalazły inspiracje i okaże się że 3/4 zapatrzyło się w angielskie czy norweskie gazety.
Asia przeprosiła nie otworzyła też linii produkcyjnej, więc może już wystarczy tych złośliwości pod jej adresem. Każdy popełnia błędy i wyciąga wnioski.
Asiu ja mocno trzymam za ciebie kciuki 🙂
PolubieniePolubienie
No jak widać nie wystarczy Iza..wiele osób chyba mnie zaraz zlinczuje a najchętniej da kulkę w łeb:-) No bo rzeczywiście zbrodnia straszna uszyć 5-6 wytworów podobnych do innych, fortunę zarobiłam na tym taką, że do końca życia mogę już nie pracować. A inne handmadowe firmy tak jak piszesz, gdzie zajrzysz mnóstwo inspiracji, rzeczy podobnych do innych, ale przecież nic się nie dzieje skoro mają markę, firmę itp.Hipokryzja taka że szkoda gadać, Dzięki za wsparcie , Pozdrawiam iściska !! A twoją lalkę po weekendzie uszyję, bo idę do pracy i Ci co czytają nie martwcie się nie będzie to pani pieska :-)))
PolubieniePolubienie
„No bo rzeczywiście zbrodnia straszna uszyć 5-6 wytworów podobnych do innych…”
Tak, jak najbardziej, bo każda z nas zaczynała szyjąc 5-6 lalek, a może i 1-2!! niewiele z nas ma linie produkcyjną, to przecież nadal jest hand made! Na markę trzeba sobie zapracować. Metoda prób i błędów – dłuższe uszy, a może zamknięte oczy…sukienka taka czy taka…jak będzie wyglądała z innymi włosami…To jest wiele nieudanych egzemplarzy, zanim osiągnęło się to co satysfakcjonuje. Dlatego tak boli, że ktoś odszywa 1:1 i sprzedaje i w dodatku nie rozumie w pełni swojego postępowania. Gdyby Pani chciała być fair to post byłby przepraszający a nie o tym, że przecież wszyscy się inspirują, to właściwie nic złego się nie stało. No przecież to tylko 5-6 lalek…
Mimo wszystko życzę Pani kreatywności, może kiedyś z tego odszywania wyjdzie coś własnego.
PolubieniePolubienie
Pani Asi zrobiło się chyba gorąco i zrobiła ten post….tłumaczenie,tłumaczenia.Wiadomo jak się teraz czuje – chyba trochę strach że zrobiło się coś nie wporządku 🙂
PolubieniePolubienie
Post akurat tyczył czegoś innego, przeprosiłam panią pieskę na jej stronie, ale jak widać inni uwielbiają innych krytykować, oceniać, a najlepiej on line, Wiem że nie postąpiłam dobrze, i na pewno wyciągnę z tego naukę na przyszłość że od tej pory to co będę szyła będzie miało własną duszę, Gdyby ktoś śledził dokładnie mój blog widziałby że oprócz prac tego typu mam wiele kreatywnych działań własnych.
PolubieniePolubienie
Prawda prawdą…że obecnie bardzo ciężko jest zaprojektować i wykonać coś co nie będzie inspirowane czymś…co już istnieje, już zostało wymyślone. Myślę że każda z osób tworzących chciałaby być pierwszym i jedynym w swoim rodzaju projektantem. Jest to jednak ciężkie…dotyczy to każdej dziedziny artystycznej. Wszystkiego jest wokół pełno, internet aż kipi pomysłami…ciężko zamknąć oczy i nie patrzeć;).Pozdrawiam serdecznie!
PolubieniePolubienie
Ale powiem Ci że potej nagonce teraz wiem że powstanie jeszcze wiele moich pomysłów własnych:-) I wielkim firmom handmadowym bazujących na pomysłach z zagranicy życzę też większej kreatywności.
PolubieniePolubienie
Nie ma tutaj zestawienia zdjęć lalki Pani Pieski i skopiowanej podroby więc większość osób nie ma pojęcia o jakiego typu „inspiracji” pisze.
PolubieniePolubienie
Bardzo proszę, zestawienie: http://panipieska.blogspot.com/2014/01/czy-to-zaszczyt-byc-podrabianym.html
PolubieniePolubienie
gdyby pani uważnie czytała widziałaby że puenta mojego postu nie tyczyła się tylko tego co ja zrobiłam ale szerszej skali działań wszędzie…Nie chcę wcale tym siebie usprawiedliwić, a Ci co do mnie zaglądają od dłuższego czasu i znają mojego bloga, wiedzą, że moje twórczość to nie tylko lalki pani pieski ale wiele innych działań twórczych własnych.
PolubieniePolubienie
np?
PolubieniePolubienie
Zgadzam się z Tobą!! od innych tak , ale ode mnie już nie …ha ha ha Pozdrawiam ciepło 🙂
PolubieniePolubienie
Również ciepło pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Drogie Panie!
Bardzo proszę dłużej się nie kłócić!Obydwie jesteście zdolne i każdą z Was lubię i cenię.
Pani Joanna przeprosiła i to na forum publicznym.
Co więcej, złożyła deklarację, że więcej tak nie postąpi.
Każdy popełnia błąd…nie znaczy to jednak, że z tego powodu ma póżniej do końca życia patrzeć na czubki własnych butów.
Twórczyni Pani Pieska -proszę przyjąć przeprosiny Pani Joanny i sprawa będzie zakończona.
Niepotrzebne są te kłótnie, rozpamiętywanie, to tylko pogłębia konflikt.
Rozumiem, że Pani Pieska może czuć się oszukana, bardzo urażona, ale oburzenie naprawdę nic nowego do sprawy nie wniesie.
Obydwie Panie tylko zdrowie stracą.
Bardzo proszę się pogodzić, przebaczyć, tak zwyczajnie po ludzku.
No już, pogodziły się Panie? 🙂
Życzę obydwu Paniom dobrego 2014 roku!samych dobrych chwil, dużo uśmiechu i radości z drobnych momentów.
Pozdrawiam serdecznie.
Katarzyna H.Czerniawska
PolubieniePolubienie
ojejku ale mnie rozwaliłaś Katarzyno tym komentarzem, z wszystkim co napisałaś się zgadzam. Myślę że kwestia „pogodzenia się ” chyba za bardzo nie wchodzi w grę pani pieska ma do mnie zbyt wielki żal, ja też że tak to nakręciła publicznie…ale życie toczy się dalej, Ja uczę się na błędach, choć ostatnio po tym wszystkim do maszyny jeszcze nie usiadłam…ale mam nadzieję minie mi zwłaszcza że różne zamówienia czekają:-) , Póki co domki z kartonu z dziećmi buduję. Bardzo dziękuję za ciepłe słowa i pozdrawiam !
PolubieniePolubienie
Dobry wieczór dobry 🙂
Uważam, a nawet upieram się przy tym, że nie ma takich spraw w życiu ludzi, które wykluczałyby przebaczenie i pogodzenie się.
Warto wyciągnąć rękę na zgodę.
Lepiej się póżniej żyje, to taki ważny aspekt w higienie psychicznej.
Uważam i wierzę w to, że w obydwu Paniach jest dobra wola ku temu, aby zaistniała zgoda.
Proszę zamknąć za sobą drzwi, za którymi znajduje się tamto niemiłe wydarzenie i już!
ps) spać przez Panie nie mogę! 🙂
Katarzyna H.Czerniawska
PolubieniePolubienie
ja już zamknęłam pani Katarzyno, ale nikogo do zgody nie zmuszę:-)
PolubieniePolubienie