Nasz warsztat biologiczny- Dziecko na warsztat


W wymyśleniu tego, co zrobimy w ramach projektu Dziecko na warsztat pomogły mi moje dzieci, które bardzo chciały jechać do Palmiarni.

Pomysł ten mi się bardzo spodobał bo bardzo lubię to miejsce, zielone, ciepłe, pełne zapachów, odgłosów przyrody, miejsce w którym można się oderwać od codzienności i na jakiś czas poczuć jak podróżnik zwiedzający roślinność z całego świata, oglądający zwierzęta. Wchodząc do palmiarni przechodzimy ze strefy subtropikalnej do umiarkowanej, tropikalnej, roślin wodnych, podszycia lasu tropikalnej i sawanny i kserofitów starego i nowego świata.

Atrakcją są zwierzęta siedzące i biegające w akwariach, latające w specjalnych klatkach i pływające w stawkach oraz innych zbiornikach wodnych. Razem z dziećmi oglądaliśmy żółwie, jaszczurki, papugi i różne inne owady, gady, płazy. Cudowne jest duże akwarium w formie stawku do którego kaskadami spływa z góry woda, w którym pływa mnóstwo kolorowych dużych rybek. Przed wejściem do palmiarni można kupić w specjalnym kubeczku pokarm dla rybek, można ryby dotknąć (ja dotknęłam,ale moje dzieci wolały im się przyglądać).

Przechodząc z pomieszczenia do pomieszczenia zmieniamy klimat i roślinność, pomieszczenie po sam sufit jest wypełnione palmami, pnączami, storczykami, różnymi drzewami, krzewami, których nazw nawet nie spamiętałam.

Najważniejsze, że moim dzieciom bardzo się spodobało, nawet jeśli to nie była lekcja przyrody polegająca na nauce nazw poszczególnych roślin, zwierząt to w związku z tym, że byliśmy tam już któryś raz z kolei, Kuba z Tosią pokazywali mi gdzie są żółtwie, rybki, papugi, oraz zachwycali się niektórymi dużymi palmami, zwisającą roślinnością nad naszymi głowami i stawkiem z liliami wodnymi, kaktusami różnorakimi.

Palmiarnia w Poznaniu jest zlokalizowana w Parku Wilsona i istnieje od 1911 roku. Według tego co doczytałam palmiarnia ma powierzchnię 4600 m2 i jest w niej ponad 1100 gatunków różnych roślin, a akwarium 170 gatunków różnych ryb. jest palmiarnią największą w kraju i jedną z największych w Europie.

Wspaniałe miejsce zwłaszcza jesienią i zimą żeby znaleźć się w ciepłych krajach, miejscu zielonym, spokojnym.

Jest to dla mnie miejsce bardzo ważne ponieważ Park Wilsona to park mojego dzieciństwa, mieszkałam 2 przecznice od niego w starej kamienicy razem z prababcią, dziadkami, rodzicami..I bywałam tam od najmłodszych lat i teraz lubię tam jeździć razem z moimi dziećmi.

Jeśli kiedyś będziecie w Poznaniu koniecznie musicie się w to miejsce wybrać. Palmiarnia jest czynna codziennie od godziny 9-17. Więcej informacji znajdziecie na jej stronie tutaj lub na fanpage tutaj .

 

dziecko na warsztat_lightroom_small

 

IMG_0310-2_small

 

dziecko na warsztat_lightroom2_small

 

dziecko na warsztat_lightroom1_small

 

IMG_0306-2_small

 

IMG_0318-2_small

 

IMG_0378-2_small

 

dziecko na warsztat_lightroom3_small

 

dziecko na warsztat_lightroom7_small

 

IMG_0378-2_small

 

dziecko na warsztat_lightroom4_small

 

IMG_0390-2_small

 

IMG_0408-2_small

 

dziecko na warsztat_lightroom6_small

 

dziecko na warsztat_lightroom5_small

 

Po wyjściu z Palmiarni dzieci dostały małe upominki, Kuba żabę a Tosia małego konika (w punkcie z pamiątkami w palmiarni). Zahaczyliśmy też jeszcze o plac zabaw w Parku Wilsona, nakarmiliśmy gołąbka i dzieci trochę pobiegały sobie

 

dziecko na warsztat_lightroom8_small dziecko na warsztat_lightroom9_small dziecko na warsztat_lightroom10_small

 

A kolejnym punktem naszego Warsztatu Biologicznego były zwierzęta a dokładnie DInozaury. Które Kuba z Tosią robili razem z ciocią, malowali farbkami, potem ja przyklejałam magnesy do nich i malowaliśmy je farbką żeby świeciły w ciemności. Zestaw dinozaurów można kupić w empiku (tutaj trochę inny zestaw ale idea taka sama), widziałam że też są dostępne w smyku, merlinie i innych sklepach internetowych. Do nas taki zestaw trafił, ponieważ Kubuś dostał good swojego kolegi na urodziny:-)

 

IMG_0286-2_small

 

IMG_0291-2_small

 

IMG_0293-2_small

 

IMG_0294-2_small

IMG_0295-2_small

 

IMG_0297-2_small

 

IMG_0298-2_small

 

Zestaw dedykowany jest dla dzieci od 5 lat, ale Tosia pod nadzorem też spokojnie pokolorowała dwa dinozaury.

Masę gipsową lepiej żeby umieszała osoba dorosła (naczynia bez problemu się domyły wodą bieżącą), masa dość szybko schnie, ale podczas wyciągania z foremki trzeba uważać, u nas jeden dinozaur został bez głowy. Farbki do malowania dinozaurów łatwo się zmywają ciepłą wodą i jeszcze dużo ich zostało, można wykorzystać do innych kreatywnych zajęć z dziećmi. Paczuszki do robienia gipsu są dwie, ale magnesy tylko 6 więc kolejna tura musi być robiona bez nich. Nie za bardzo wiedzieliśmy jak wkładać specjalne agrafki w masę (magnesy miały się trzymać dinozaurów po ich wyschnięciu). U nas nie chciały ale wyciągnęłam magiczną broń, pistolet na gorący klej i trzymają się teraz super. Świecenie w ciemności było dość słabe ale pomalowaliśmy je jeszcze raz.

A na zakończenie nasza literatura przyrodnicza, którą ostatnio można było kupić w Biedronce i to tylko za 12,99 zł

Kupowałam różne książeczki z tej serii w ramach planowanego prezentów dla chłopców u Kubusia w grupie przedszkolnej. Doskonale pod temat biologiczny przypasowała nam Przyroda, Zwierzęta, Morza, Dinozaury.

 

IMG_0433-2_small

 

IMG_0438-2_small

 

dziecko na warsztat_lightroom12_small

 

IMG_0437-2_small

 

Jeszcze w wakacje kupiłam zestaw – Tworzę ogród i wyspę skarbów.  oraz uczę się jak rośnie mój ogromny słonecznik. Kubuś sam je sadził. Pisałam o tym tutaj 

Słonecznik jakoś szalenie nie urósł, ale zakwitł niedawno, zobaczcie na zdjęciu poniżej. Na zdjęciu też nasz jesienny wystrój balkonu. Kuba pomagał sadzić mi kwiatki.

 

dziecko na warsztat_lightroom11_small

W planach w ramach warsztatu biologicznego miałam jeszcze robienie z dziećmi różnych zwierzątek z papieru toaletowego, ale akurat większość zapasów uzbieranych rolek zawiozłam dla dzieci do przedszkola i nie udało nam się dozbierać dostatecznie dużo nowych, poza tym cały weekend byłam w pracy i czasu już brakło na więcej pomysłów.

Ale w najbliższym czasie w ramach oglądania zwierząt jedziemy do Nowego ZOO w Poznaniu, gdzie jest zbudowany nowy azyl dla niedźwiedzi, jest też słoniarnia i duży obszar do przechodzenia. Mapa tutaj.  Weźmiemy pewnie rowerek biegowy dla Tosi i hulajnogę dla Kuby, żeby dali radę bez marudzenia cały obszar przejść:-)

Warsztaty i wpisy o nich są realizowane też na innych blogach zamieszczonych poniżej. Zobaczcie z jakim doborowym towarzystwem mogę  współpracować , bardzo się cieszę i mam nadzieję że damy radę. Chyba najbardziej mam dylemat co do warsztatów muzycznych bo nigdy nie byłam dobra  w tym temacie..ale mam nadzieję że dzieci mi pomogą:-)

harmonogram kolejnych warsztatów wygląda następująco:

28/10 – WARSZTAT NAUKOWY – EKSPERYMENTALNY (fizyka, chemia, astronomia, itp)
25/11 – WARSZTAT KULINARNY
16/12 – WARSZTAT RĘKODZIEŁA ŚWIĄTECZNEGO
27/01 – WARSZTAT MUZYCZNY
24/02 – WARSZTAT LOGICZNEGO MYŚLENIA (zadania, gry i zabawy rozwijające logiczne myślenie u dzieci)
24/03 – WARSZTAT MATEMATYCZNY
28/04 – WARSZTAT HISTORYCZNY
26/05 – WARSZTAT SZTUK PLASTYCZNYCH
oraz 23/06 – WARSZTAT WARSZTATÓW – czyli niespodzianka w naszym wykonaniu

A poniżej linki do wpisów innych mam biorących udział w projekcie i wiele ciekawych pomysłów na naukę, spędzanie czasu z dziećmi pod hasłem przyroda, biologia

DZIECKO NA WARSZTAT

40 thoughts on “Nasz warsztat biologiczny- Dziecko na warsztat

    • Ja usiadłam w stawku z liliami wodnymi i potem chodziłam z kompletnie mokrą pupą po palmiarni więc tym razem to nie dzieci się zmoczyły:-))) Ja też uwielbiam wrzosy, w tym tygodniu jadę po kolejne bo chce jeszcze ich zasadzić przed wejściem do domu itp. Pozdrawiam p.s. nie wiem czemu Twój komentarz mi trafił do spamu ale dziś go odgrzebałam

      Polubienie

    • Na wsi minusy? Przyroda pod nosem, może jeszcze las, pola..raj dla dzieci:-) Ja z chęcią bym chciała domek gdzieś w spokojnym miejscu z dala od miast. No ale wiadomo, że póki dzieci do szkoły, przedszkola, praca itp lepiej w mieście. Pozdrawiam !!! p.s. też u Was byłam super pomysł z akwarium:-)

      Polubienie

    • A jakiego Dnia Kobiet bo mnie zaciekawiłaś..u nas dzień kobiet 7 marca:-) A chłopcy swoje święto mają jutro. Właśnie wczoraj pakowałam dla nich prezenty, bo jestem w przedszkolu odpowiedzialna za zakup prezentów dla moich grup przedszkolaków moich dzieci:-) A odlewy ostatnio widziałam takie w empiku można też on line zamówić. Pozdrawiam!!!

      Polubienie

      • Tak tak o 8 marca mi chodzi 🙂 Teraz zbiórka od rodziców była na bilety do kina i szła cała klasa i jestem ciekawa co na dzień kobiet pani wymyśli dla całej klasy skoro w kinie też były dziewczynki Już ja jej w marcu nie pozwolę zapomnieć o chłopcach. Książki super sprawa dostaną tylko chłopcy i wiedzą że to ich święto a tu kino dla wszystkich no ale ok 🙂 Muszę zamówić odlewy może świąteczne 🙂

        Polubienie

  1. Pingback: Z zakamarków i nie tylko.. | myhomeandheart

Tutaj możesz dodać komentarz :-)