Niedługo skończy się…


Już niedługo znów będzie w biegu, rano budzik wcześnie, wszędzie szybko, dużo mniej czasu dla siebie..ale to nie znaczy że nie będę działać, że nie będę realizować swoich planów, marzeń.

Oj będę zwłaszcza, że jest ich mnóstwo i przynajmniej część z nich musi się spełnić

Może będzie trudniej znaleźć czas na uszycie czegoś, ale na pewno uda się, najwyżej maszyna będzie furkotać nocami

W końcu po to staram się o maszynę „mercedesa” żeby móc więcej szyć, więcej tworzyć i żeby to co robię wyglądało bardziej profesjonalnie.

Na razie delektuje się ostatnimi wolnymi dniami, w planach jeszcze uszycie pościeli z troczkami  i moje dziecko zamówiło sobie przytulankę wiewiórkę i królik jeden czeka i lala…Na razie lecą do mnie nowe materiały, niedawno doszły też tiule tym razem mięciutkie, idealne..na próbę zamówiłam 3 kolory i podszewki, teraz jeszcze cieńką dresówkę poszukuję może podpowiecie gdzie kupić taką żeby mogłaby być pod tiulem i robić za pas w spódniczce.

Pogoda za oknem jesienna, ale czekam na polską złotą jesień, musimy przecież nazbierać liści kolorowych, kasztanów, z dziećmi porobić ludziki, rysunki z liści powyklejać. A u nas w domu wiosna wróciła i u Kubusia zakwitła prymulka. Od razu weselej:-)

Już w przyszły poniedziałek pojawi się pierwszy post w ramach projektu dziecko na warsztat. Już w tym projekcie uczestniczy 35 blogowych mam, oj będzie się działo:-).Pierwsze warsztaty ogólnie nazywają się biologiczne, ja mam w planach trochę porobić wspólnie rzeczy z dziećmi i też wybrać się w jedno fajne miejsce.

A niedawno do nas dotarło kilka nowych rzeczy…Od Paulinki dla Tosi bransoletka i gumka i spinka, cudne!!! I dla Was też prezent w ramach mojego Konkursu. Od Karoliny dla Tosi spodenki i kilka opasek na głowę dla Tosi (to nam mama Nikoli dała w prezencie dziękujemy:-)

W kolejnym poście Wam pokaże co stworzyłam na warsztatach miszkomaszko i jeszcze coś co się szyję…

A wczoraj kupiłam sobie nowy aparat, teraz muszę się podszkolić….przy okazji dokupić jeszcze obiektyw i będzie perfect.

Wczoraj całe popołudnie i wieczór chodziłam uśmiechnięta z tego powodu, a sprzedawca w sklepie miał ze mnie niezły ubaw bo z wrażenia powiedziałam że zamówiłam aparat telefoniczny zamiast fotograficzny i mu przeżywałam, że taka jestem podekscytowana tym zakupem, jak małe dziecko mówię Wam …

A dziś znów odświeżam swój rudy kolor czupryny bo przyblakł a przecież to doskonały kolor do zieleni, żółci, fioletów które mam na jesień w szafie

z canona_162

 

z canona_16

 

z canona_161

 

z canona_165

IMG_0095

z canona_1610

IMG_0086

z canona_169

 

z canona_1611

A moim dzieciom powyciągałam już jesienne rzeczy, na szczęście ciągle pasują. Kamizelki Kubuś H&M, Tosia Little rose &brothers. Poza tym Kuba czapka maybe4baby, buty zara, bluza next, dżinsy no name. Tosia spodenki next, sweterek H&M,  czapeczka kids on the moon,  rajstopki calzedonia, buty norweskie nie pamiętam marki a ma je dziś w przedszkolu:-) dopiszę jak wróci.

Od niedawna mamy rowerek biegowy i miał wczoraj debiut na dworze, wcześniej T byłą chora i tylko po domu na nim jeżdziła. Wczoraj śmigali na nim na zmianę z Kubą i zachwyceni.  Dla Kuby szukam hulajnogi może ktoś ma do sprzedania taką dla 6-latka??

 

z canona_166

z canona_167

 

a poniżej trochę zdjęć domowo..dekoracyjnie. Lubicie Werandę? Ja bardzo i mam już nową:-) Wszędzie już piszą o wrzosach a ja ciągle nie mam…deszcze za oknem jakoś zniechęcają mnie do zakupu.

 

z canona_164

 

z canona_1612

z canona_168

 

z canona_1613

 

z canona_1614

z canona_163

IMG_0010

p.s. taka byłam szczęśliwa wczoraj po zakupie aparatu:-) Dziewczynka zmęczona po powrocie z przedszkola.

Bardzo dziękuję wszystkim blogowym mamom, które w różnych sprawach mi pomagają, zakupy załatwiają, porozmawiają wieczorami, wspólne pomysły wymyślają …Ściskam Was i całuję a kogo to każda z Was wie :-))

No i oczywiście ze każdy  ślad który na blogu u mnie zostawiacie dziękuję ❤

 

18 thoughts on “Niedługo skończy się…

  1. Asia tyś istny wulkan energii i pomysłów, taki entuzjazm w Tobie Kochana że aż kipi z ekranu … już Cie widzę w sklepie fotograficznym;)))
    Dzieciaczkom i Tobie zdrówka !!
    Ta jesień taka paskuda co wirusy nosi, moja Mati właśnie zaczęła chorowanie brrr
    Ściskam mocno :*

    Polubienie

    • Olga ty chyba masz podobnie co że energia z Ciebie kipi:-) a w sklepie to do tej pory mam banana na twarzy jak sobie przypomnę moje zachowanie:-)) Oj jesień paskudna czekam na przyszły tydzień podobno ma jeszcze zrobić się ciepło, taki mi donosi mój tata który na bieżąco śledzi prognozy pogody. Również Ciebie ściskam ! buźka

      Polubienie

    • No taka już jestem kleptomanka, że kupuje i uwielbiam te różne pierdoły do domu:-) A tiule poczekają na nową maszynę i wtedy uszyję z nich spódniczki..Aparatu się uczę, uczę ale już mi się podoba.

      Polubienie

  2. Wiesz jaka zawsze myśl mnie nachodzi jak do Ciebie zaglądam? Że jesteś taką pracowitą mrówką! Ciągle coś robisz, ciągle coś dłubiesz, wszędzie Cię pełno i zawsze uśmiechnięta! Jesteś niesamowita!

    Polubienie

    • Pracowitą mrówką, aż tak to nie, ale fakt że trudno mi usiedzieć na miejscu i ciągle bym coś wymyślała, tworzyła, biegała, przestawiała… Jedynie co to ciężko mi się czasami zmobilizować do spraw codziennych, przyziemnych, góra prasowania czeka, do pracy wiele spraw zaległych, doktorat ciągle nieskończony…Ale będzie dobrze:-)) Dzięki Ci za te słowa, buziaki!!

      Polubienie

    • aparat kupiłam canon eos 1100D:-) na raty bo tyle kasy nie miałam. Dziś mój Kuba skwitował” w sumie dobrze że zepsuł się stary aparat mogłaś sobie kupić nowy taki fajny”:-) Buziaki dla Was p.s. a ja czekam na Twojego posta co za zmiany, decyzje i co się dzieje u Was 🙂

      Polubienie

  3. Rozumiem radosc z zakupu aparatu, tez bym sie podniecala jak dziecko, bo sie marzy…ale zawsze trzeba cos innego. Na maszynie, to szybciej moj chlop by poszyl z kolei 🙂
    U nas juz sie skonczyla laba, wtawanie o 6.40, bo szkola mlodej, a od pazdziernika sie podsrubuje, bo Adas zacznie przedszkole.
    Ja kupilam sobie wrzosy w lidlu i razem z lawenda wsadzilam do donicy, dekoracje tez juz pozmienialam na jesienne, w tym wianek z dyniami zawiesilam, pasowalby do Twojej wiewiorkowej czupryny.
    Sliczni jestescie, a mnie cora powyrastala z jesiennych tshirtow, kurtek, dresow…jedynie jeansy jeszcze moga byc, ale zaczyna sie sezon jesiennych bazarow z rzeczami dzieciowymi, wiec lowimy ciuchy 🙂 sama troche sprzedalam w sobote, bo byl u nas przykoscielny, to bylby tez fajny pomysl w pl. Mzesz sprzedac, kupic, a czesc pieniedzy idzie na dobry cel 🙂

    Lubie Twoje domowe serca ❤

    Polubienie

    • No to wstawanie rano brrr nieznoszę, jak zacznę chodzić do pracy będziemy musieli wstawać o 6:-( No to fajnie już masz jesiennie dekoracje, pięknie, ja jeszcze jesieni jakoś nie chciałam dopuścić do domu i ciągle letnie, wiosennie w domu. Ale coś pozmieniam najwyższa pora. super sprawa z tym kiermaszem! Buzka

      Polubienie

    • Dzięki wariatko moja kochana:-) Z tiuli mam nadzieję że uda mi się stworzyć coś cudownego, zobaczymy…To z Tosieńką też mi się podoba:-) A dziś już jestem ruda i krótsze włosy.taka odmiana jesienna. buziaki!!

      Polubienie

    • Oj brakuje czasami brakuje!! Ale na razie mam przesilenie jesienne czy coś i latam jak z motorkiem w tyłku, dziś przydźwigałam do domu 50 kg ziemi, paletę wrzosów i chryzantemy i zmieniłam balkon jesiennie:-) Dzięki Marta, buziaki!

      Polubienie

  4. Nasz rowerek biegowy od ubiegłego roku jeździ wszędzie 🙂
    Hulajnogę mamy firmy hudora na dużych, kauczukowych kółkach, jest regulowana wysokość rączki i obciążenie duże – jeździ się super.
    Pozdrawiamy!

    Polubienie

Tutaj możesz dodać komentarz :-)